@Krasnal Adamu –> Razem z winylem (kasetą, albo czymkolwiek innym) dostajesz karteczkę z kodem (Twoim i unikatowym) typu Chrprprbzzz16. Wchodzisz na stronę serwisu i wklepujesz kod. Wyświetla Ci się: ściągnij teraz (czasem jeszcze: masz trzy próby – na wypadek, gdyby Ci w ciągu ściągania wyłączyli światło). I ściągasz. Filozofia jest prosta: skoro już kupujesz muzykę na fizycznym nośniku, to po co masz się biedzić, jak ten nośnik zgrać do iPoda? Wydawca może Ci w tym pomóc. Po co szukać na rapidshare’ach, skoro już zapłaciłeś? A w wypadku fantazyjnych przedmiotów z dołączoną empetrójką filozofię wyłuszcza Lyon: dostajesz coś, co jest dziełem artysty i czego możesz dotknąć, a empetrójkę dociągasz z netu w ramach ceny.
↧